Strefa fitness - klucz do sukcesu hotelu
Czy goście biznesowi w hotelu są aktywni fizycznie? Zwykle jawią nam się jako zapracowani, zajęci sprawami firmy ludzie. Jest to prawdą, jednak w żadnym wypadku nie wyklucza aktywności fizycznej po spotkaniu biznesowym, czy konferencji. Ćwiczenia okazują się dobrym pretekstem do rozładowania napięcia po stresującym dniu spędzonym w hotelowych salach konferencyjnych. Jeśli więc hotel posiada odpowiednie zaplecze konferencyjne, to dlaczego nie miałby zaoferować formy spędzania wolnego czasu po konferencji? A tu najlepiej sprawdza się strefa fitness.
Według badań, które przeprowadził ostatnio magazyn biznesowy Financial Times, więcej niż 45 procent gości biznesowych chętniej wybierze hotel z zapleczem fitnessowym niż hotel pozbawiony tego typu oferty. Wszystko wskazuje na to, że potrzeba strefy fitness nie jest sezonowym kaprysem, a stałym trendem w branży hotelarskiej.
Co to takiego ten fitness?
Ujmując pojęcie "fitness" według definicji, stanowi ono system poszukiwania dobrego samopoczucia w połączeniu z dążeniem do osiągnięcia maksymalnej sprawności fizycznej poprzez różnorodne formy ruchowe. Co jednak mieści się w tych formach ruchowych? Czy fitness to to samo co aerobik? Nic bardziej mylnego! Fitness stanowi zespół różnych ćwiczeń, w których zawierają się zajęcia kolektywne, jak np. wspomniany aerobik, stretching, steping, relaksacja, wzmacnianie układu mięśniowego poprzez body sculpting itp. Innym rodzajem ćwiczeń wpisujących się w fitness są ćwiczenia na siłowni oraz na sprzęcie cardio. Wachlarz możliwości jest bardzo bogaty. Planując fitness w hotelu nie musimy oczywiście decydować się na wszystkie formy aktywności. Wszystko zależy od możliwości obiektu.
Dlaczego fitness?
Już od dłuższego czasu na rynku hotelarskim widoczna jest rosnąca potrzeba wprowadzenia elementów pozwalających klientom na aktywność fizyczną. W dzisiejszych czasach nie jest to już tylko sposób spędzania wolnego czasu, a cała życiowa ideologia. Wiąże się z tym zdrowy tryb życia, zdrowe odżywianie, a przede wszystkim ruch. Coraz więcej osób traktuje fitness jako sposób na życie. Codzienne ćwiczenia stają się ich rytuałem, pozwalają odstresować, zregenerować organizm po trudach dnia codziennego. Dlatego będąc właścicielem hotelu należy pamiętać, że goście, którzy systematycznie ćwiczą, wyjeżdżając na kilka dni z domu, zakłucają swój rytm treningowy.
Oczywiście jest też grupa ludzi, którzy na co dzień nie mają czasu bądź też chęci wybrać się na drugi koniec miasta do dobrego centrum fitness. Będąc w hotelu, w którym pełen komplet urządzeń mają "pod nosem", nic nie stoi im na przeszkodzie spróbować tej formy aktywności. Po długim dniu konferencji, czy szkoleń, idealnym sposobem na pozbycie się napięcia będzie godzinka spędzona na ćwiczeniach na profesjonalnym sprzęcie.
Oczywiście posiadanie centrum fitness w hotelu nie wyklucza udostępnienia go dla ludzi z zewnątrz. Hotel tym samym uzyskuje dodatkowe dochody. Wiele hoteli zdecydowało się udostępnić swoje sale dla gości spoza hotelu, np. Andersia Poznań, Sheraton Warszawa, Sheraton Poznań czy Hilton Warszawa.
Popularność rośnie
Fitnessowe trendy próbują wprowadzić hotele istniejące na rynku już od lat. Wzbogacenie oferty odświeża wizerunek firmy, a także sprzyja pozyskiwaniu nowych klientów. Z końcem 2010 roku amatorzy fitnessu odwiedzający hotele marki Sheraton będą mogli skorzystać w nich z nowego programu, który pozwoli gościom ćwiczyć zgodnie ze strategią stworzoną przez ekspertów od pro-atletyki. Pomysł ten jest wynikiem współpracy marki Sheraton z Core Performance. Core Performance to światowy lider w opracowywaniu strategii treningów ogólnorozwojowych, odżywiania i terapii fizycznej. Sieć Sheraton zapowiada, że już niebawem wszystkie hotele marki będą oferować program Sheraton Fitness. Siłą tego pomysłu jest jego stuprocentowy profesjonalizm, począwszy od zatrudnionych specjalistów po doskonałe wyposażenie centrów fitness.
Nie tak kolorowo
W zależności od powierzchni, którą chcemy zaadaptować na strefę fitness i jej wyposażenia trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 150 - 500 tys. zł, a nawet więcej. Przy czym inwestycja nie zwróci się szybko. Średnio przewiduje się, że zwrot kosztów nastąpi po conajmniej 5 latach. Dodatkowo nie każdy obiekt może sobie pozwolić na centrum fitness z prawdziwego zdarzenia. Obiekt planujący taką inwestycję musi przeznaczyć na nią ok. 250 - 300 m kw. Na takiej powierzchni bez problemu uda się zmieścić siłownię z urządzeniami do ćwiczeń poszczególnych grup mięśniowych, bramy, stanowiska ze sztangami, wolne ciężary oraz kącik do stretchingu (maty, drabinki, piłki fitness). Oprócz tego możemy zainwestować w maszyny do treningu cardio, jak: bieżnie, rowerki, eliptyki, steppery, Summit Trainery, Topy. Dodatkowo doskonałym pomysłem będzie organizacja salek do zajęć grupowych, takich jak aerobik, joga, czy pilates. To rozwiązanie sprawdza się jednak najlepiej w przypadku, gdy strefa fitness otwarta jest również dla ludzi z zewnątrz.
Choć koszty inwestycji w strefę fitness są ogromne, to jednak w perspektywie czasu nie przewyższają one zysków. Głównym powodem, dla którego warto zdecydować się na takie przedsięwzięcie jest zadowolenie naszych gości, oraz rosnący prestiż hotelu. Im więcej mamy do zaoferowania, tym bardziej powiększa się grono fanów naszej marki. Obecnie posiadanie strefy fitness jest jednym z najlepszych sposobów na uatrakcyjnienie oferty hotelu.