Zamiast Hiltona mamy parking
Jak zarabia właściciel niezwykle atrakcyjnej działki u styku ulic Piotrkowskiej, Mickiewicza i Kościuszki, gdzie stanąć miał hotel Hilton? Posiada parking, który pobiera opłatę od kierowców w wysokości 2 zł za godzinę oraz wynajmuje powierzchnię pod reklamy kredytów chwilówek. Co więcej zapewnia, że jest to rozwiązanie tylko tymczasowe.
Metalowy płot otaczający plac budowy Hiltona został kilka tygodni temu zastąpiony eleganckim, metalowym. Jak zapewniał wówczas przedstawiciel firmy, chodziło głównie o estetykę miejsca. Wewnątrz ogrodzenia pojawił się jednak mało estetyczny płatny parking, a na płocie zawisły reklamy mało prestiżowych kredytów chwilówek.
Zdaniem właściciela terenu, takie wykorzystanie miejsca w żaden sposób nie kłóci się z luksusowym hotelem, bo przecież jeszcze go nie ma. Z uwagi na wymagania miasta dotyczące utrzymania terenu w czystości. Owy teren został wydzierżawiony dla prywatnej firmy. W zamian zarabia ona na parkingu i reklamach.
Przypomnijmy, że działkę pod Hilton sprzedano trzy lata temu. Do kwietnia tego roku miał stanąć pięciogwiazdkow hotel. Jednak pojawiły się problemy z wysokością budynku, która mogła być niebezpieczna dla samolotów. Zmieniły się też koncepcje inwestora. Ostatecznie hotel do dziś nie powstał, dlatego miasto wystąpiło o 10 mln zł umownej kary. Rozważało też złożenie sprawy do sądu.
Źródło: e-hotelarz.pl